poniedziałek, 8 sierpnia 2016

"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson


Allan Karlsson to stulatek mieszkający w domu opieki społecznej. Jednak dnia swoich setnych urodzin nie zamierza tam spędzić. Postanawia uciec. Tak też rozpoczyna się ostatnia i najważniejsza przygoda jego życia, która staje się jednocześnie jedną wielką komedią pomyłek. Ucieczki, zabójstwa, wielka fortuna to jedynie część tego, o czym możemy przeczytać w książce. Nie wiem czy to nie za dużo, jak na stulatka, nawet takiego jak Allan.

Fabuła książki jest po prostu niesamowita. Bardzo spodobało mi się to, że autor jednocześnie prowadzi akcję w dwóch płaszczyznach - historia życia Allana i teraźniejszość. Ciężko jest zdecydować, która część jest lepsza, bo obie są po prostu genialne. Od książki nie można się oderwać. Na pewno jest to zasługą wspaniałych bohaterów, którzy łamią wszystkie możliwe stereotypy. Najciekawszą postacią jest oczywiście Allan, od którego niejednego można się nauczyć (i nie mówię tu o zbudowaniu bomby czy produkcji alkoholu z koziego mleka). Mam na myśli jego podejście do życia - nie zamartwia się, zachowuje chłodny umysł i wie, że jakoś to będzie, a stres w niczym mu nie pomoże. Chciałabym też kiedyś wyćwiczyć takie podejście. Oczywiście muszę też wspomnieć o jego ekipie - starym złodzieju, właścicielu gastronomii, który próbował studiować chyba wszystkie kierunki, jakie tylko istnieją i jedyna kobieta, właścicielka słonia. Już tak skrótowy opis, może wam pokazać, jak ciekawa jest to zbieranina, więc nie powinno nikogo dziwić, że książka także jest ciekawa. Bardzo dużo się dzieje, choć akcja nie zawsze pędzi. Autor po prostu umie zachować złoty środek. Samo zakończenie pasowało do klimatu całej książki, chociaż przyznam szczerze, że nie do końca zrozumiałam historię stworzoną przez grupę jako wyjaśnienie (mimo kilkukrotnego przeczytania). 

"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" to idealna lektura na wakacje. Gwarantuję wam, że niejeden raz się uśmiechniecie czy wybuchniecie głośnym śmiechem, inaczej się po prostu nie da. Jak najbardziej polecam.

Tytuł: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Autor: Jonas Jonasson
Wydawnictwo: Świat książki
Ocena: 9/10

13 komentarze:

  1. Pamiętam, że kiedyś czytałam o tej książce. Zupełnie o niej zapomniałam! Dzięki za przypomnienie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. JUż tyle słyszałam pozytywnego o tej książce, a ona nadal stoi nieprzeczytana na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam książkę, jednak dla mnie była po prostu okej :/ Pomysł na fabułę genialny, sama nazwa już przyciąga czytelnika do książki, a to co się dzieje w książce to już przewyższa system, jednak szczerze mówiąc książka w większości mnie nudziła i nie czytałam jej z zapartym tchem. No, ale cóż... kiedyś może do niej wrócę i wtedy zmienię zdanie :) Świetna recenzja, bardzo miło się czytało :D
    pomiedzy-wersami.blogspot.com
    Instagram: @kremciowata

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba kiedyś o tej książce słyszałam, ale nie mogę sobie przypomnieć :( Może po nią sięgnę, ale na razie mam co czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli się zdecydujesz, koniecznie daj znać jak wrażenia :)

      Usuń
  5. Wiele razy czytałam już recenzje na temat tej książki i wydaje mi się, że jest nawet film na jej podstawie, prawda?
    Jakoś do tej pory nie miałam wielkiej chęci żeby ją przeczytać i może teraz to zrobię, ale raczej nie będę z zapartym tchem biec po nią do biblioteki. :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie http://subiektywnymokiem7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że powstał film i to już trochę czasu temu. Ale o filmie nic nie słyszałam, więc podejrzewam, że nie będzie tak dobry jak książka.

      Usuń
  6. Mam dokładnie to samo wydanie, które już leży mnóstwo czasu, czekając na przeczytanie - więc dzięki! Zmotywowałaś mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ci się spodoba, skoro już zmotywowałam cię do przeczytania. Bycie blogerem, takie odpowiedzialne zadanie :D

      Usuń
  7. Nie czytałem, może przeczytam. :P Na razie czeka stosik książek z biblioteki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale kiedyś się skończy :D I można przeczytać coś innego :D

      Usuń

 

Życie bez książek? Nigdy! Template by Ipietoon Cute Blog Design and Bukit Gambang