Jeżeli mam być szczera to muszę przyznać, że podejmowałam się tego wyzwania co najmniej cztery razy, ale niestety za żadnym razem nie udało mi się doprowadzić go do końca. Postanowiłam, że tym razem będzie inaczej. Dlaczego? Ponieważ nie daję sobie limitu czasowego na osiągnięcie tych 172 centymetrów. Chcę po prostu sprawdzić, ile czasu na to potrzebuję, bez żadnego przymusu.
Jak na razie sytuacja przedstawia się następująco:
LIPIEC
1."Najpiękniejsza dziewczyna w mieście" Charles Bukowski 2cm2."Trędowata" Helena Mniszkówna 3,7cm
3."Nevermore. Otchłań" Kelly Creagh 2,2cm
4."Jeden dzień" David Nicholls 3,2cm
Razem daje to już 11,1cm, czyli pozostało mi już tylko 160,9cm.
Bierzecie udział w tym wyzwaniu? Jak wam idzie?
W zeszłym roku brałam i koło lipca właśnie miałam już 170 cm. W tym stwierdziłam, że nie bardzo mam ochotę na jakiekolwiek wyzwania, nawet to i poprzestałam tylko na "Kiedyś przeczytam". Może za rok znów spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
170 cm w lipcu? Wow, musisz naprawdę szybko czytać :)
UsuńBiorę udział w tym wyzwaniu, drugi rok z rzędu ;D W ubiegły ledwie dałam radę, teraz mam nadzieję, że lepiej mi pójdzie (już mam połowę wzrostu):)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, żeby tym razem wynik był jeszcze lepszy :)
Usuńbiorę udział, tzn tylko zapisuję sobie centymetry na liście przeczytanych książek, ale nie wiem ile już w sumie mi wyszło. raczej uda mi się osiągnąć swój wzrost w ciągu roku bo mam o wiele łatwiejsze zadanie niż Ty, całe 150 cm :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Może pora policzyć? Zawsze może się okazać, że już osiągnęłaś swój wzrost :D
Usuń